Tu w zasadzie tak jak przy wielu innych utworach poezji
śpiewanej wypada wstawić tylko i wyłącznie cały, cudowny tekst. O piosence
przypomniała mi siostra wspominając, że jej przyjaciółka na zaliczenie (czy coś
w tym stylu :D ) zanalizowała wiersz Rybowicza (autora tych tekstów - polecam).
„Kogo nie boli,
ten nie pisze wierszy,
bo i po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one zmienić cokolwiek...
Wiersze piszą ci,
których zawiodły
wszystkie
przeciwbólowe środki...
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć,
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Pisanie wierszy
to dla poety
uśmierzające
tabletki ze słów.”
ten nie pisze wierszy,
bo i po co?
Wiersze piszą ci,
których boli,
tak jakby mogły one zmienić cokolwiek...
Wiersze piszą ci,
których zawiodły
wszystkie
przeciwbólowe środki...
A więc wiersze
to dla nich
uśmierzające
tabletki ze słów.
Trudno powiedzieć,
co dokładnie boli poetę,
w którym miejscu?
Pisanie wierszy
to dla poety
uśmierzające
tabletki ze słów.”
Emm..no ten. Siedzę sobie. I rozmawiam z muchą :D wcześniej
odbywałam pogadankę z komarem, ale został zabity – ćwiczę refleks <3
Byłam w pracy, po której przeleciałam brzydko mówiąc dwie
świątynie konsumpcji i kupiłam tylko legginsy :D muszę przemyśleć co naprawdę
jest mi do szczęścia potrzebne. Jutro wybywam do Krakowa pomóc siostrze
sprzątać w mieszkaniu przed nową lokatorką :D
I tworzę coś..hmm..uniwersalnego. może uda mi się :)
Trzymajcie się Wy, którzy to może czytacie :D
Buziaki ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz