Od jakiegoś czasu moje niedziele mają ustalony rytm.
Po, późnym - jak na mnie – pójściu spać, rodzice zdzierają
mnie z łóżka. Często swoimi zabawnymi – w ich mniemaniu- sposobami, jak
śpiewanie, czy odsłanianie rolet -.- Nieważne, czy do kościoła wybieramy się na
8 czy 9.30 – zawsze jestem tak samo niewyspana :D
Jemy śniadanie. Oni parówki, a ja zazwyczaj kanapki z
twarożkiem. Tradycja.
Jedziemy do kościoła, gdzie nie rozumiem nic z tego, co
księża chcą przekazać, mimo, że bardzo bym chciała. Następnie wizyta u babci.
Czyli też cioci i kuzynek. Nasza jedyna rodzina w tym mieście. Wspominanie
‘seniorki’ (kurde – nie ma bata – nie pasuje mi to określenie do niej :P ), że
schudłam, jedzenie ciastek czy ptasiego mleczka. O. Jeszcze czasem się kłócą.
Wracamy do domu. Pakuję się do łóżka z książką. Najczęściej
z powrotem przebrana w piżamę (pidżamę?). Leżę ile się da. Zwlekam swoje ciało,
kiedy trzeba pomóc przy obiedzie, po którym siadam przy komputerze i zaczynają
się krzyki, że tylko tam jestem. Kłótnie, snucie się, jedzenie, komputer:
fejsbuk, tłiter, blogi, tumblry i jeśli ktoś się odezwie – rozmowy. Najczęściej
bardzo sztuczne – udaję, że jestem szczęśliwa, albo smutne – mam opierdziel, że
zamulam. Dziś rytm się odrobinę zaburzył – kłótnie zaczęły się już po powrocie
z kościoła.
Od wczoraj nie podniosłam rolet w pokoju. Drugi dzień siedzę
nie w ciemności, ale w przyciemnieniu. I dobrze mi tak. Daleko od świata. Od
ludzi. Gdybym mogła – zostałabym tu na długo. Ale TRZEBA ŻYĆ. TRZEBA ŻYĆ, a nie tylko egzystować. Na razie chyba nie
jestem do tego zdolna.
„Coś się ze mną
dzieje. Znaki rozpadu, jakbym był niczym więcej, tylko częścią świata wokoło,
świata, który blednie jak stara klisza. Im usilniej przywołuję to, co zdarzyło
się kiedyś, tym bardziej się kurczę. Być może jestem już mały jak palec. ”
~ „Święty Wrocław” Ł. Orbitowski
„Prywatna Lista Nut
Zamieszkałych Ostatnio w Mojej Głowie”
https://www.youtube.com/watch?v=phmz9uRG4E8
– Po „Wielkim Gatsbym” zapadło w pamięć mimo, że do filmu ni cholery nie pasuje
moim zdaniem.
http://www.youtube.com/watch?v=w1oM3kQpXRo&feature=youtu.be
– Taylor nie uwielbiam, Eda bardzo lubię. Tę piosnkę(a zwłaszcza teledysk *.*)
kocham.
„I just want to know you better, know you
better now”
“All I know since yesterday is everything has
changed.”
“And all my walls stand tall, painted blue. And I’ll take them down, take them down and open up the door for you.”
“And all I feel in my stomach is butterflies”
“tell me why I’m feeling like I’ve missed you all this time”
http://www.youtube.com/watch?v=egfIHAW9aCA – kocham zwłaszcza wykonania koncertowe.
„Tonight I feel invincible”
„The feelings irresistible in detention getting physical”
‘anything is possible’
http://www.youtube.com/watch?v=otW9z2ABQu0 – jak nie znosiłam Lany, tak po “Wielkim Gatsbym” (ehh..mówię
o nim..again. no ale cudny film jest.) uwielbiłam
„Will you still love me when I got nothing but
my aching soul?”
Być jak
Piotruś Pan..
Miłego wieczorku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz