Siedzę na lekcji i zaraz eksploduję. Jakiś chochlik siedzi w mojej głowie, a ja nie mogę się go pozbyć.
Nie chcę tu być! Chcę płakać, krzyczeć, rzucać się po pokoju. Zniknąć. Żeby mnie już tu nie było.
Muszę przeżyć jeszcze 2,5 lekcji, spotkać się z Kaśkiem, potem korki z fizyki, a mnie rozpierdziela i chcę umrzeć!
Otępiała. Wszystko jest nie tak. Beznadziejna.
Litza miał rację.
Bałam się takich ludzi, a teraz stałam się jednym z nich...ZABIERZCIE MNIE STĄD! NIE WYTRZYMUJĘ PSYCHICZNIE KURWA!
Dlaczego są ludzi, którym zawsze coś może być, a są tacy, którzy zawsze muszą się uśmiechać i udawać,że jest super? Dlaczego należę do tych drugich? Dlaczego to mnie niszczy?
CO JEST ZE MNĄ KURWA NIE TAK?
Dziś już jest lepiej. Sporo ;))
Śniło mi się, że byłam tak chuda, że mogłam się objąć dłońmi w pasie *__* #impossible #dreams
Pozdrawiam,
O. x
kontakt:
twitter: https://twitter.com/EffathaTW
blog z 'wierszami': http://lyrical-side-by-hope.blogspot.com/
email: bezfajnejnazwy@gmail.com
Po prostu talent :)
OdpowiedzUsuń