Pola trójkąta. Taaak..nie miałam matmy od 9 dni. I tak nagle
mam się ogarnąć i umieć liczyć te funkcje trygonometryczne i całą resztę tego
gówna? Nie no. Matematyka jest cudowna. Kocham ją <3 Wszyscy ją
kochamy. I właśnie dlatego zamiast robić
zadania – piszę haha :D
Powinnam się zabrać za pisanie tego nieszczęsnego
opowiadania jeśli chcę się nim podzielić z innymi. Oczka same się zamykają. :P
Mam kaca. Znaczy się nie mam, ale czuję się jakbym miała. Codziennego xd Budzę
się z bólem głowy i wypijam 1,5 litrową butelkę wody. Skąd to jest? :O
Tak sobie rozmyślam, że chyba nie jestem normalna :D Nie
podoba mi się nikt. Znaczy się jak widzę ładnego chłopaka to fajnie, ale nie
umiem sobie siebie wyobrazić w związku z kimś. Może to i lepiej dla tego świata
:P a może to się zmieni.
TERAZ SIĘ ZACZYNA PROBLEMOWO.
Znów zaczynam myśleć ciałem. Tak jak jakiś czas temu. Że
będę coś warta tylko wtedy, kiedy schudnę. No i chudłam. Jakieś 4 kg. Okupione
najpierw nic niejedzeniem, rzyganiem, a potem dietą bananową. Rodzice wiedzą
tylko o tym ostatnim. I nigdy im się do tego nie przyznam, chociaż czasem kusi.
Ale oni i ich reakcja są nieprzewidywalni. Jeszcze robiłam aerobiczną szóstkę
weidera. Teraz robię ją z mamą. Coś daje.
„And nothing else matter..” http://www.youtube.com/watch?v=Tj75Arhq5ho
„And nothing else matter..” http://www.youtube.com/watch?v=Tj75Arhq5ho
Nie idzie mi coś dziś
to pisanie. W końcu jest dopiero 9.10. Więc przerwę. Może jak wyjdę z domu
(angielski) i wrócę to będę bardziej skłonna do życia :D ___________________________________________________________
Teraz jest wieczór. Właśnie powinna kończyć się dobranocka.
Tak myślę. Więc pewnie już pora lulu :D Jutro wypadałoby w końcu iść do szkoły.
Kochani maturzyści wciąż się męczą, ale nam wolnego z tej okazji nie dadzą. O,
nie :D Nie czytam tego, co napisałam wcześniej bo nie chcę mieszać i się
denerwować xd
Zimno mi. A na termometrze dwadzieścia parę stopni. Może to
od nadmiaru słońca. Byłam sobie dziś na angielskim. Definitywnie zdecydowałam
się na FCE. Jezus Maria. Co ja robię? :P
„I'll be
the first to say that I was wrong..” Śpiewa
Bruno Mars. http://www.youtube.com/watch?v=ekzHIouo8Q4
A kiedyś go nie znosiłam. To było dwa lata temu, gdy będąc
na ‘warsztatach językowych’ xd w Londynie, w naszym hotelu, codziennie przy
śniadaniu bądź kolacji leciało „Lazy song”. Ugh! Tej piosenki wciąż nie znoszę
:D A że nienawiść grzeje, to właśnie zdjęłam zimowy polar, który miałam na
sobie, bo już mi ciepło :P
Teraz Bracia „Wierzą w lepszy świat” i „w lepszych nas”. http://www.youtube.com/watch?v=OzjF8bjf0sc Niech wierzą :D Wiara czyni cuda. Ponoć. Żartuję. Trzeba wierzyć. Bez wiary jakoś tak..pusto :D
O. Właśnie. Nie wiem czy jest się czym chwalić, ale ja tam się cieszę :D Obserwuje mnie k2k stars.
„Beznadzieję można polubić, czemu nie, tylko jaka z tego
satysfakcja?” ~ W. Lachowicz „Przeklinam cię, ciało”
O! Właśnie tak! :D I mówi to największa pesymistka tego świata :P Nie wolno lubić beznadziei. Trzeba działać.
O! Właśnie tak! :D I mówi to największa pesymistka tego świata :P Nie wolno lubić beznadziei. Trzeba działać.
„O tym, co przykre, pomyślę jutro.” :) ~Jak wyżej
OOOOOOOOOO! Taktaktaktaktaktak! :D Jutro się będę martwić, że nie umiem liczyć trójkątów, nie mam napisanych listów na angielski i będę się użerać z ludźmi :D
OOOOOOOOOO! Taktaktaktaktaktak! :D Jutro się będę martwić, że nie umiem liczyć trójkątów, nie mam napisanych listów na angielski i będę się użerać z ludźmi :D
A na zakończenie po raz kolejny „Walks like Rihanna”
https://www.youtube.com/watch?v=0OGyHRKMPOE&feature=youtube_gdata_player
https://www.youtube.com/watch?v=0OGyHRKMPOE&feature=youtube_gdata_player
No bo co powiedzieć..jaram się jak pochodnia :D
I „Chasing
the Sun(Ice Age)”
Bo podoba mi się goryl tańczący za Maxem haha xd
Miłego czwartkowego wieczora i jutrzejszego piątkowego dnia
:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz