Czasem wolałabym być chora psychicznie. Wtedy nie byłaby to
moja wina. Nie kontrolowałabym siebie i ktoś by zauważył co się dzieje i mógłby
mi pomóc. Nie umiem nikomu powiedzieć co się dzieje teraz i co było dokładnie
wcześniej. Poradzę sobie jakoś. Nie chcę skończyć jak niektóre. Powoli w środku
dojrzewam do powiedzenia mamie. Ale jeszcze nie teraz. Nie wiem kiedy. Może jak
się wyprowadzę z domu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz