niedziela, 7 lipca 2013

niedzielnie



Od jakiegoś czasu moje niedziele mają ustalony rytm. 

Po, późnym - jak na mnie – pójściu spać, rodzice zdzierają mnie z łóżka. Często swoimi zabawnymi – w ich mniemaniu- sposobami, jak śpiewanie, czy odsłanianie rolet -.- Nieważne, czy do kościoła wybieramy się na 8 czy 9.30 – zawsze jestem tak samo niewyspana :D


Jemy śniadanie. Oni parówki, a ja zazwyczaj kanapki z twarożkiem. Tradycja.  

Jedziemy do kościoła, gdzie nie rozumiem nic z tego, co księża chcą przekazać, mimo, że bardzo bym chciała. Następnie wizyta u babci. Czyli też cioci i kuzynek. Nasza jedyna rodzina w tym mieście. Wspominanie ‘seniorki’ (kurde – nie ma bata – nie pasuje mi to określenie do niej :P ), że schudłam, jedzenie ciastek czy ptasiego mleczka. O. Jeszcze czasem się kłócą.


Wracamy do domu. Pakuję się do łóżka z książką. Najczęściej z powrotem przebrana w piżamę (pidżamę?). Leżę ile się da. Zwlekam swoje ciało, kiedy trzeba pomóc przy obiedzie, po którym siadam przy komputerze i zaczynają się krzyki, że tylko tam jestem. Kłótnie, snucie się, jedzenie, komputer: fejsbuk, tłiter, blogi, tumblry i jeśli ktoś się odezwie – rozmowy. Najczęściej bardzo sztuczne – udaję, że jestem szczęśliwa, albo smutne – mam opierdziel, że zamulam. Dziś rytm się odrobinę zaburzył – kłótnie zaczęły się już po powrocie z kościoła.



Od wczoraj nie podniosłam rolet w pokoju. Drugi dzień siedzę nie w ciemności, ale w przyciemnieniu. I dobrze mi tak. Daleko od świata. Od ludzi. Gdybym mogła – zostałabym tu na długo. Ale TRZEBA ŻYĆ. TRZEBA ŻYĆ,  a nie tylko egzystować. Na razie chyba nie jestem do tego zdolna.


„Coś się ze mną dzieje. Znaki rozpadu, jakbym był niczym więcej, tylko częścią świata wokoło, świata, który blednie jak stara klisza. Im usilniej przywołuję to, co zdarzyło się kiedyś, tym bardziej się kurczę. Być może jestem już mały jak palec. ” ~ „Święty Wrocław” Ł. Orbitowski



„Prywatna Lista Nut Zamieszkałych Ostatnio w Mojej Głowie”

https://www.youtube.com/watch?v=phmz9uRG4E8 – Po „Wielkim Gatsbym” zapadło w pamięć mimo, że do filmu ni cholery nie pasuje moim zdaniem.


http://www.youtube.com/watch?v=w1oM3kQpXRo&feature=youtu.be – Taylor nie uwielbiam, Eda bardzo lubię. Tę piosnkę(a zwłaszcza teledysk *.*) kocham.


„I just want to know you better, know you better now”

“All I know since yesterday is everything has changed.”

“And all my walls stand tall, painted blue. And I’ll take them down, take them down and open up the door for you.”

“And all I feel in my stomach is butterflies”

“tell me why I’m feeling like I’ve missed you all this time”

http://www.youtube.com/watch?v=egfIHAW9aCA – kocham zwłaszcza wykonania koncertowe.


„Tonight I feel invincible”

„The feelings irresistible in detention getting physical”

anything is possible

http://www.youtube.com/watch?v=otW9z2ABQu0 – jak nie znosiłam Lany, tak po “Wielkim Gatsbym” (ehh..mówię o nim..again. no ale cudny film jest.) uwielbiłam


„Will you still love me when I got nothing but my aching soul?”

Być jak Piotruś Pan..

Miłego wieczorku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz