sobota, 6 lipca 2013

żyję.



Wzięłam się za siebie, o!
Troszkę się działo, ale też niespecjalnie nie wiadomo ile. 

Pracowałam. Roznosiłam ulotki (w ponad 30stopniowym upale -.- ) never again!


 
„I don't know why I'd ever want to”

“I'm running out of patience
Tired of imitations”

“I'm tired of imitations, running out of patience”

Feel like I'm dying

Byłam u przyjaciółki na rowerze. Z kolei ona wraz ze swoim bratem i mamą zabrali mnie na maliny do ich rodziny parę kilometrów stamtąd. Zrobiłam wiele zdjęć między innymi Ka. W sukni ślubnej i glanach <3 niestety zgubiłam gdzieś kabel do aparatu więc na razie nici z ogarnięcia tego wszystkiego :(



Wczoraj, będąc w kościele spotkałam mojego profesora od geografii. Jest to chyba jedyny łysy – rudy na świecie :D i tak sobie myślę..jak ja się cieszę, że już skończyłam geografię i nie będę jej mieć nigdy w życiu <3



Dnia wczorajszego zrobiłam sobie także skalę Becka. Mój wynik wynosi 32. Powyżej 26 pkt. jest ciężka depresja. Spoko :D 




  
„I know I'm alive
But I feel like I died”

“After I've cried my last. There'll be beauty from pain. Though it won't be today. Someday I'll hope again”


“My whole world is the pain inside me. The best I can do is just get through the day”


“Here I am at the end of me”

Natomiast w jakimś – kurcze nie pamiętam nazwy – teście o odżywianiu mój wynik to: 

Twoje objawy pozwalają przypuszczać, że jesteś chora na bulimię (żarłocznośc psychiczną - F50.2). W Twojej sytuacji zalecane jest podjęcie odpowiedniego leczenia.

Częste wymiotowanie może powodować schorzenia dziąseł i ubytki zębów, odwodnienie, zaburzenia równowagi elektrolitowej, zaburzenia pracy serca, uszkodzenie nerek, odwrócenie perystaltyki jelit. Może także prowadzić do tężyczki, napadów padaczkowych i osłabienia mięśni. W skrajnych przypadkach prowadzi do arytmii pracy serca, mogącej spowodować śmierć.

W leczeniu bulimii stosuje się głównie psychoterapię. W niektórych przypadkach zastosowanie znajdują także leki przeciwdepresyjne.

Twój indeks wagi ciała wynosi 22.5 kg/m2. Masz wagę prawidłową

Jeszcze lepiej :P ale na żadną psychoterapię się nie wybieram.





Dziś wieczorem wybieram się z siostrą na Lato z Radiem w mojej miejscowości.  (teraz można łatwo sprawdzić gdzie mieszkam :D ) Ma być K.A.S.A i Maryla Rodowicz..uhuhu. ale zabawaa. liczę na to, że spotkam kogoś znajomego i przynajmniej sobie pogadam. Albo..o. możemy zrobić pogo na Maryli <3



Przedwczoraj – zupełnym przypadkiem – znalazłam bloga mojej siostry O.o  To znaczy: wiedziałam, że miała takie coś. Pokazała mi na samym początku, ale wtedy jeszcze prawie nic na nim nie było, a później o tym zapomniałam. Przeczytałam cały i..uświadomiłam sobie, że nie znam jej jeszcze bardziej niż mi się wydawało.




 
„Nie bo tu nie ma Nieba.”

„A serce to nie serce. To tylko kawał mięsa.
A życie, jakie życie? Poprzecinana  linia na dłoniach.”

Czytam sobie obecnie ‘Święty Wrocław’. Dziwna książka. 

Trzymajcie się ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz