czwartek, 9 maja 2013

Beztytułowo czwórka :D



Pola trójkąta. Taaak..nie miałam matmy od 9 dni. I tak nagle mam się ogarnąć i umieć liczyć te funkcje trygonometryczne i całą resztę tego gówna? Nie no. Matematyka jest cudowna. Kocham ją <3 Wszyscy ją kochamy.  I właśnie dlatego zamiast robić zadania – piszę haha :D
Powinnam się zabrać za pisanie tego nieszczęsnego opowiadania jeśli chcę się nim podzielić z innymi. Oczka same się zamykają. :P Mam kaca. Znaczy się nie mam, ale czuję się jakbym miała. Codziennego xd Budzę się z bólem głowy i wypijam 1,5 litrową butelkę wody. Skąd to jest? :O

Tak sobie rozmyślam, że chyba nie jestem normalna :D Nie podoba mi się nikt. Znaczy się jak widzę ładnego chłopaka to fajnie, ale nie umiem sobie siebie wyobrazić w związku z kimś. Może to i lepiej dla tego świata :P a może to się zmieni.

TERAZ SIĘ ZACZYNA PROBLEMOWO.
Znów zaczynam myśleć ciałem. Tak jak jakiś czas temu. Że będę coś warta tylko wtedy, kiedy schudnę. No i chudłam. Jakieś 4 kg. Okupione najpierw nic niejedzeniem, rzyganiem, a potem dietą bananową. Rodzice wiedzą tylko o tym ostatnim. I nigdy im się do tego nie przyznam, chociaż czasem kusi. Ale oni i ich reakcja są nieprzewidywalni. Jeszcze robiłam aerobiczną szóstkę weidera. Teraz robię ją z mamą. Coś daje.

„And nothing else matter..”  http://www.youtube.com/watch?v=Tj75Arhq5ho

Nie idzie mi coś  dziś to pisanie. W końcu jest dopiero 9.10. Więc przerwę. Może jak wyjdę z domu (angielski) i wrócę to będę bardziej skłonna do życia :D ___________________________________________________________
Teraz jest wieczór. Właśnie powinna kończyć się dobranocka. Tak myślę. Więc pewnie już pora lulu :D Jutro wypadałoby w końcu iść do szkoły. Kochani maturzyści wciąż się męczą, ale nam wolnego z tej okazji nie dadzą. O, nie :D Nie czytam tego, co napisałam wcześniej bo nie chcę mieszać i się denerwować xd
Zimno mi. A na termometrze dwadzieścia parę stopni. Może to od nadmiaru słońca. Byłam sobie dziś na angielskim. Definitywnie zdecydowałam się na FCE. Jezus Maria. Co ja robię? :P
„I'll be the first to say that I was wrong..”  Śpiewa Bruno Mars. http://www.youtube.com/watch?v=ekzHIouo8Q4
A kiedyś go nie znosiłam. To było dwa lata temu, gdy będąc na ‘warsztatach językowych’ xd w Londynie, w naszym hotelu, codziennie przy śniadaniu bądź kolacji leciało „Lazy song”. Ugh! Tej piosenki wciąż nie znoszę :D A że nienawiść grzeje, to właśnie zdjęłam zimowy polar, który miałam na sobie, bo już mi ciepło :P

Teraz Bracia „Wierzą w lepszy świat” i  „w lepszych nas”. http://www.youtube.com/watch?v=OzjF8bjf0sc Niech wierzą :D Wiara czyni cuda. Ponoć. Żartuję. Trzeba wierzyć. Bez wiary jakoś tak..pusto :D

O. Właśnie. Nie wiem czy jest się czym chwalić, ale ja tam się cieszę :D Obserwuje mnie k2k stars.



(REKLAMA:      Ola_TWfanmily      KONIEC REKLAMY :D)


„Beznadzieję można polubić, czemu nie, tylko jaka z tego satysfakcja?” ~ W. Lachowicz „Przeklinam cię, ciało”
O! Właśnie tak! :D I mówi to największa pesymistka tego świata :P Nie wolno lubić beznadziei. Trzeba działać.
„O tym, co przykre, pomyślę jutro.” :) ~Jak wyżej
OOOOOOOOOO! Taktaktaktaktaktak! :D Jutro się będę martwić, że nie umiem liczyć trójkątów, nie mam napisanych listów na angielski i będę się użerać z ludźmi :D
A na zakończenie po raz kolejny „Walks like Rihanna”
https://www.youtube.com/watch?v=0OGyHRKMPOE&feature=youtube_gdata_player
No bo co powiedzieć..jaram się jak pochodnia :D
I „Chasing the Sun(Ice Age)”
Bo podoba mi się goryl tańczący za Maxem  haha xd
Miłego czwartkowego wieczora i jutrzejszego piątkowego dnia :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz