piątek, 17 maja 2013

Love story głównie



„Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. Ja chcę być wolna”


Obawiam się, że kuźwa nie chce mi się pisać. Ten tydzień miałam ogromnie zawalony, następny też taki będzie, a nawet jeszcze gorszy. Miałam iść pod prysznic, ale kot zaczął marudzić, więc wzięłam go na kolana, no i teraz sobie leży wbija mi pazury w udo (ałaaa!) i mruczy. Chce mi się spać a muszę zrobić w cholerę ćwiczeń z angielskiego, a jutro wos, polski i pewnie nauka do poprawy z matmy, bo z dzisiejszego sprawdzianu jeśli dostanę pozytywną ocenę – będę skakać z radości. Dziś 8 km na rowerku (na zbiórkę harcerską i z powrotem), lody frugo z Ka2 i S i obgadywanie wszystkiego co się rusza  :D
Przypadkiem ustawiłam dziś sobie katolickie radio „Via” i usłyszałam Love Story. Przypomniał mi się ich zeszłoroczny koncert na Saletyńskich Spotkaniach Młodzieży, gdzie bodajże wpadłam dwa razy. Ten zespół mnie urzekł. A zwłaszcza to:
(35 Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: "Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?" 36 Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: "Nie bój się, wierz tylko!". 37 I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. 38 Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, 39 wszedł i rzekł do nich: "Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi". 40 I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. 41 Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: "Talitha kum", to znaczy: "Dziewczynko, mówię ci, wstań!" 42 Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. 43 Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść. Mk 5, 35-43)
„Nie żyję naprawdę, umieram powoli.”
„Talitha Kum. Mówię Ci dziewczynko wstań”
Taaak..koncert z fragmentami Pisma Świętego, uwielbianie Boga..To jest to! Ale..nie mam już siły. Wywalam kota, do łazienki, potem Kałko i ćwiczonka <3 Apropos’ kakałka – wciąż jem -.- Zawsze jak było gorąco to nie byłam głodna a teraz czas cały :(

O, kot - Makot przesuwa mi myszkę po ekranie, co oznacza, że pora kończyć.

Ponad 200 wyświetleń - świat oszalał :O Dzięki, jeśli ktoś tu czasem wbije :)
Miłego wieczorku :*
„Usiądź tu. Nie bój się. Ja wiem, że jesteś z miłości.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz