piątek, 24 maja 2013

ósemka.



Zgarnęłam z kuchni pączka, a ze spiżarki „Kubusia” wieloowocowego. Miałam kota, ale zabrała mi go siostra, której i tak uciekł i bawi się kwiatkami;p Radio brzęczy a ja siedzę ;d O. mam jeszcze trochę „Milki”. Jak rzygać – trzeba mieć czym :D
Spać mi się chce. Chociaż przez ten dostarczony cukier już mniej. Przemoczyło mnie dziś. Buty i skarpetki mokre, włosy pozwijane..eh. tak to jest jak się chodzi w cienkich butach i z parasolem w torbie a nie nad głową :P  Dzisiejszy dzień raczej byle przetrwać, ale raczej ‘na plus’. 1,5 matematyki pół wychowawczej. Wychowawca – matematyk. Co poradzić :D Rodzicielce na dzień matki zakupiona płyta Anny German:

 

Przed wizytą w empiku w celu jej nabycia pizza z K. i M. Znaczy się one jadły, a ja im dotrzymywałam towarzystwa. A w sklepie oglądanie książki o 1D i pozostawienie komuś ‘w słuchawkach’ „Chasing the sun” haha <3
Zbiórka za którą dotarłam cała mokra, a na której Ł. wciąż mnie dźgał. Wie jak mnie wkurzyć :P Mimo, że przytula, to potem goni mnie po całej harcówce i korytarzu. No cóż – przynajmniej dba o moją kondycję :D
„I love my life and all that jazz!”
tego po prostu nie skomentuję :D

Może teraz teksty mało adekwatne do humoru, ale..znalazłam dziś, więc żeby ich nie zgubić to są :D

„I znowu odrzucam pomoc. Czuję się jak szmata.” ~ B. Rosiek
„Kiedyś ciało tak zwyczajnie nie wytrzyma.” ~ B. Rosiek


„Wolności moja – śniłem, że wziąłem z Tobą ślub.”
„O gdyby tak wszyscy ludzie mogli przeżyć taki jeden dzień, gdy wolność wszystkich zbudzi i powie wtedy: idźcie tańczyć – to nie sen.” <3
A teraz chyba zmykam spać, bo już późno. Dobrej nocki Wam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz